1. Pozwiedzane.pl
  2. Artykuły i publikacje
Wyspy Zielonego Przylądka w zimie
Autor: dareon / Źródło: stock.adobe.com

Wyspy Zielonego Przylądka - dobre miejsce na wypad w zimie

Aktualizacja:

Magiczne wyspy u brzegów Afryki gwarantują przyjemny, słoneczny klimat nawet w najzimniejsze miesiące, a przy tym są położone o wiele bliżej Europy niż Seszele, czy Malediwy.

Archipelag wysp uwodzi mieszanką kultur i ras, emanując spokojem i relaksem z dala od cywilizacji. Nie brakuje tu wspaniałych plaż i czystych wód, nie dziwi więc, że Wyspy Zielonego Przylądka są coraz bardziej popularnym miejscem wypoczynku dla każdego, kto kocha sporty wodne, słońce i góry. Jak zaplanować pobyt na wyspach, co jeść i co zwiedzić?

Samolotem nie zawsze wygodnie

Bezpośredni lot na Wyspy Zielonego Przylądka trwa ok. 7 godzin. Niestety oprócz lotów czarterowych, z Polski nie polecimy tam bezpośrednio. Mamy dyspozycji tylko połączenia przesiadkowe, np. przez Lizbonę lub Zurych, dlatego cała podróż może trwać ok. 12-13 godzin. Niestety wraz z każdą przesiadką rośnie niebezpieczeństwo opóźnień. Dzięki prawu UE możemy liczyć na odszkodowanie za opóźniony lot w wysokości nawet 600 euro. Wniosek możemy złożyć np. w AirHelp. Natomiast jeżeli chcemy uniknąć opóźnień, najlepiej będzie poszukać jednego z lotów czarterowych.

Ciepło, ale bez nieprzyjemnych upałów

Przylecimy na jedną z trzech największych wysp archipelagu. Na Santiago znajduje się stolica kraju Praia i jednocześnie główne lotnisko. Stamtąd turyści przedostają się kolejnymi samolotami na wyspy Boavista lub Sal. Panuje tu przyjemny klimat, a temperatury przez cały rok raczej nie przekraczają 30 stopni. Mimo bliskości wybrzeża Afryki, nie ma tu niebezpieczeństwa malarii, a leniwa egzystencja mieszkańców udzieli się również wczasowiczom. Jest trochę jak na Karaibach, bo dominuje relaks i muzyka. To właśnie stąd pochodzi Cesaria Evora, a w knajpkach usłyszymy tęskne, nostalgiczne melodie fado, do których idealnie będzie wychylić przynajmniej kilka szklanek miejscowego ponczu. Piaszczyste wyspy gwarantują znakomite warunki do kąpieli, komfortowe plaże i fantastyczny wypoczynek w promieniach gorącego słońca.

Raj surferów

Wyspy leżą na środku Atlantyku i mogą poszczycić się rewelacyjnymi warunkami do uprawiania sportów wodnych. Wysokie fale nie odbiegają od tych znanych z Australii, a na pustych plażach wypoczywają czasem żółwie morskie. Fani aktywnej turystyki docenią wulkaniczną wyspę Fogo i górzyste Santa Antao i Sao Vicente. Kręte górskie drogi gwarantują wyjątkowe widoki. Ostatnia erupcja wulkanu miała miejsce całkiem niedawno, bo w 1995 roku. Cabo Verde urzekają naturalną atmosferą. Mimo kolonialnej przeszłości, zabytków nie ma tutaj zbyt wiele. Na wyspie Santa Antao znajdziemy pozostałości historycznych plantacji i akweduktów. Jednak największy czar mają kolonialne uliczki takich miast, jak Mindelo i Praia. Mimo to na Wyspach Zielonego Przylądka bardziej niż zabytki urzeka natura oraz wyluzowany sposób bycia mieszkańców.

Lokalna kuchnia

Na otoczonych oceanem wyspach Cabo Verde najpopularniejsze są ryby. Spory procent ludności żyje z rybołówstwa, dlatego w restauracjach warto wybierać właśnie lokalny seafood, od steku z tuńczyka, po skorupiaki. To właśnie na Wyspach Zielonego Przylądka łowi się najdroższe langusty, zachwycające miękkim, delikatnym mięsem. Amatorów egzotycznych kuchni na pewno zainteresują też catchupy. Ten lokalny przysmak to placek z kukurydzy z dodatkiem fasoli, ziemniaków i kurczaka lub tuńczyka. Obiecujemy, że będzie wyśmienicie smakował po długim dniu na plaży lub w wodzie! Najwięcej restauracji znajdziemy oczywiście w stolicy kraju, Praia, ale doskonale przyrządzone świeże ryby zjemy również w małych wioskach.

Komentarze